Pierwsze kroki w terenie na rolkach terenowych Skike i Powerslide - garść porad
Sławomir Siedziński, 24 sierpień 2019Oglądając filmiki reklamowe z rolkami terenowymi w roli głównej można dojść do wniosku, że jeżdżenie na nich poza asfaltami to w zasadzie bułka z masłem. Prawda jest jednak taka, że zapuszczanie się na szutry, następnie utwardzone drogi polne i leśne, a na końcu na prawdziwe wertepy, wymaga nieco doświadczenia.
Jazda w terenie na rolkach typu Skike czy Powerslide Nordic, chociaż niezwykle satysfakcjonująca, może być przyczyną frustracji każdego, kto właśnie od niej zaczyna swoją przygodę z rolkami terenowymi. Wszystkie dobre nawyki techniczne warto jest dobrze opanować najpierw na przewidywalnej, gładkiej nawierzchni asfaltowej. W terenie najczęściej nie ma możliwości dopracowywania płynności ruchów, odpowiedniego ugięcia kolan czy prawidłowej pracy rąk. Zamiast tego dużo częściej jest to walka o nie dopuszczenie do upadku, niespodziewana zmiana rytmu, czy wypatrywanie najodpowiedniejszej drogi. Zejście z tych najtwardszych ścieżek będzie najprzyjemniejsze, kiedy na asfalcie poczujemy się już swobodnie, a skręcanie, awaryjne hamowanie czy nieco dłuższa jazda na jednej nodze nie będzie stanowiła problemu.
Jako, że rolki terenowe nie są
oficjalną dyscypliną sportowa, nie znajdziemy masy poradników, jak
jeździć poza asfaltem skutecznie i przed wszystkim bezpiecznie.
Bazując na swoim doświadczeniu przedstawiam parę porad, które
mogą nieco pomóc w opanowaniu trudnej sztuki jazdy w terenie,
szczególnie osobom początkującym. Z czasem w tym dziale pojawią
się nieco bardziej szczegółowe opracowania poszczególnych
elementów jazdy w terenie oraz filmy. Przede wszystkim jednak
pamiętajcie- wszystko robicie na własną odpowiedzialność, a
bezpieczeństwo jest najważniejsze :-)
Podstawy jazdy w terenie na rolkach terenowych Skike i Powerslide – o czym pamiętać?
Ugnij mocniej nogi!
Im trudniejszy teren i większa szansa
na upadek, tym bardziej ugnij nogi. Parkowe alejki i ubite szutrowe
drogi mogą być zdradzieckie. Wystarczy całkiem nieduży kamień,
źle ułożona gałąź, czy obszar miękkiego piasku, aby jedna z
rolek niespodziewanie się zatrzymała, podskoczyła lub zmieniła
nagle tor jazdy. Za mało ugięte nogi nie dają nam szansy na
odpowiednią reakcję na takie wydarzenia. Mocne ugięcie daje
zdecydowanie większy wachlarz możliwości, a w razie czego jesteśmy
zdecydowanie bliżej ziemi ;-).
Obserwuj podłoże po którym za moment przejedziesz!
Bacznie obserwuj nawierzchnię, po
której zaraz przejedziesz. Już na pierwszy rzut oka można zauważyć
potencjalnie niebezpieczne miejsca i z zapasem je ominąć. Jeśli
się nie da, jeszcze mocniej ugnij nogi, odchyl się lekko do tyłu i
przygotuj na hamowanie awaryjne. Jeśli uda się przejechać możesz
wrócić do normalnej pozycji. Wraz z nabieraniem doświadczenia, z
łatwością ocenisz czy dany kamień lub korzeń są do
przejechania, czy też uda się po nich prześlizgnąć – wszystko
zależy od wysokości i konstrukcji twoich rolek.
Nie przesadzaj z długością
pierwszych wycieczek!
Na początek wybieraj krótsze trasy.
Jazda w terenie generuje znacznie większy opór toczenia niż
nawierzchnia asfaltowa. Im mniej utwardzony szuter, tym ciężej się
jedzie, co na pewno poczujesz po kilkuset metrach. Najlepiej wziąć
to pod uwagę i pierwsze trasy w terenie planować nieco krótsze,
niż w przypadku dotychczasowych wypadów po asfalcie. Zbyt duże
zmęczenie to większa szansa na upadek i mniej radości z jazdy.
Uważaj na kije!
Pamiętaj, że masz przy sobie długie
kijki i postaraj się je trzymać na wodzy nawet w najtrudniejszych
momentach. W czasie jazdy w terenie czasami zdarzają się gwałtowne
przyhamowania, które odruchowo równoważymy ruchem ramion do
przodu. Postarajmy się, żeby żadna postronna osoba nie oberwała
przy takiej okazji kijkiem. Na pewno nie przysporzy nam to fanów.
Dostosuj siłę odepchnięcia nóg do nawierzchni!
Na asfalcie w czasie poruszania się
krokiem łyżwowym rolki trzymają niemal bezwarunkowo. Na piasku lub
szutrze ulega to gwałtownej zmianie i musisz być na nią gotowy w
każdym momencie. Odepchnięcie z pełną mocą nie zawsze jest
najlepszym rozwiązaniem. Dostosuj je do podłoża, bo utrata
przyczepności w czasie odepchnięcia jest najczęściej bolesna.
Niestety przy słabszej nawierzchni będzie trzeba zdecydowanie
mocniej popracować rękoma i tułowiem. Rolki w trakcie odepchnięcia
najlepiej trzyma mocno ubity piach i szuter, potem średni szuter i
kamyczki, a najsłabszą przyczepność osiąga się w płytkim
błocie.
Zaczynaj od łatwiejszych dróg!
Dobrze wybieraj drogi na pierwsze
treningi terenowe. Trasa na której jest zbyt dużo piachu, czy taka
zasypana szyszkami i gałęziami, to nie najlepszy pomysł na
pierwszą jazdę w terenie. Dużo lepiej zacząć od utwardzonych
szutrów w pobliskim parku i stopniowo podnosić sobie poprzeczkę.
Nie przejmuj się zanadto techniką!
Jeśli jest taka konieczność na
trasie – improwizuj. O ile wyasfaltowana ścieżka nie zaskoczy nas
zazwyczaj nagłymi przeszkodami, o tyle drogi terenowe są pełne
niespodzianek. Ważne jest aby pamiętać, że w terenie nikt nie
będzie oceniał stylu- tutaj liczy się maksymalna skuteczność. To
idealne miejsce na wypracowanie własnych odruchów, aby poradzić
sobie nawet w najbardziej zaskakującej sytuacji. Jesteś górą tak
długo, jak długo utrzymujesz się na kółkach.
Zawsze sprawdzaj sprzęt przed jazdą!
Zawsze sprawdzaj przed wyjazdem czy
sprzęt jest dobrze skręcony i napompowany. To w zasadzie rada
również przed wyjazdami na asfalt, ale przy jeździe terenowej masz
większą szansę na poluzowanie jakiegoś elementu. Podstawowe
sprawdzenie śrub nie zabiera wiele czasu, a może oszczędzić
przykrych niespodzianek na trasie.
Załóż ochraniacze i kask - to nie
wstyd!
Spotkasz wiele osób, które jeżdżą na rolkach terenowych bez odpowiedniej ochrony. Zdrowie jest jednak tylko jedno, dlatego warto o nie zadbać. W czasie jazdy w terenie może Ci się przydarzyć wiele niespodziewanych sytuacji. Na początku z pewnością warto wyposażyć się w pełen zestaw ochraniaczy – na kolana, na łokcie, w odpowiedni kask oraz rękawiczki z długimi palcami. Dzięki nim nauka będzie nie tylko bezpieczniejsza, ale i znacznie szybsza, kiedy odpadnie stres związany z możliwością bolesnego upadku.